DLA COACHEK, KTÓRE POTRAFIĄ ZADAWAĆ PYTANIA ZMIENIAJĄCE ŻYCIE - ALE TRACĄ KLIENTKI PRZY SŁOWACH "MUSZĘ SIĘ ZASTANOWIĆ"
Rozmowy, które kończą się ciszą?
Jeśli to czytasz, to znaczy, że potrafisz prowadzić rozmowy, które dotykają duszy.
Ale gdy przychodzi moment decyzji, coś się zacina.
Słyszysz:
„Muszę się zastanowić.”
„To dużo pieniędzy.”
„Odezwę się później.”
I czujesz, jak energia opada.
Nie dlatego, że nie jesteś dobra w tym, co robisz.
Tylko dlatego, że nikt Ci nie pokazał, jak prowadzić rozmowę wtedy, gdy pojawia się opór.
Wyobraź sobie:
Te same rozmowy. Te same klientki. Ta sama Ty.
Ale inna energia.
Rozmowy kończą się:
„Tak, chcę. Kiedy zaczynamy?”
Nie dlatego, że nauczyłaś się „sprzedawać”.
Ale dlatego, że wiesz już jak prowadzić rozmowę tak, by decyzja stała się naturalna.
„Beata… ja nie mogę tak dłużej.
Czuję się jak oszustka. Pomagam ludziom. A kiedy mam zaprosić do współpracy – czuję się, jakbym wciskała odkurzacze.”
To była Agnieszka.
Coachka z sercem, z talentem.
Ale z wynikiem 4 200 zł miesięcznie.
27 rozmów. 2 klientki.
Nie dlatego, że jej oferta była zła.
Ale dlatego, że przestawała być sobą w kluczowym momencie rozmowy.
Trzy miesiące później – 35 000 zł.
Ta sama oferta. Te same kobiety.
Zero presji.
Tylko inne pytania.

Sprzedaż nie jest o „braniu pieniędzy”.
Jest o pozwoleniu, by Twoja praca naprawdę zaczęła działać.
Prawdziwa zmiana nie dzieje się podczas rozmowy.
Zaczyna się dopiero wtedy, gdy klientka powie „tak” samej sobie.
I właśnie wtedy – w tym jednym momencie decyzji – Twoja misja staje się rzeczywistością.
Nie sprzedajesz coachingu.
Nie sprzedajesz godzin.
Sprzedajesz moment odwagi, w którym kobieta przestaje odkładać siebie na później.
Sprzedaż to nie transakcja.
To przejście.
Z myślenia w działanie.
Z marzenia w ruch.
Z nadziei w decyzję.
Gdy zaczynasz to widzieć, rozmowa o współpracy przestaje być niewygodna.
Zaczyna być momentem przejścia, w którym Twoja obecność prowadzi drugiego człowieka przez jego lęk.
Nie manipulujesz.
Nie przekonujesz.
Pomagasz, by zmiana, o której mówi, wreszcie mogła się wydarzyć.
Ten moment DECYDUJE o wszystkim
Znasz to zdanie:
„Muszę się zastanowić.”
I w odruchu mówisz:
„Oczywiście, rozumiem.”
Myślisz, że w ten sposób szanujesz jej proces.
Ale w rzeczywistości – zamyka się wtedy najważniejsza część rozmowy.
Bo klientka, która mówi „muszę się zastanowić”, nie potrzebuje przestrzeni.
Potrzebuje prowadzenia.
To nie brak gotowości.
To moment obawy – przed inwestycją, zmianą, odpowiedzialnością, nową wersją siebie.
I jeśli w tym momencie się wycofujesz,
to tak, jakbyś przerwała sesję dokładnie wtedy, gdy zaczyna się prawdziwa transformacja.
Twoja klientka nie potrzebuje, żebyś była „miła”.
Potrzebuje, żebyś była obecna i pewna.
Nie po to, by ją przekonać,
ale po to, by pomóc jej zobaczyć, co naprawdę kryje się pod tym „muszę się zastanowić”.
Bo kiedy Ty zostajesz w rozmowie — z empatią, spokojem i pewnością —
ona może wreszcie zrobić to, po co przyszła:
zdecydować się na siebie.

Pamiętam rozmowę z Kasią - była gotowa na współpracę. Mówiła o tym jak bardzo chce zmiany. Czułam że to idealna współpraca.
A potem: "Beata, to brzmi wspaniale, ale muszę się zastanowić."
I ja: "Oczywiście, przemyśl wszystko spokojnie."
Nigdy się nie odezwała.
Przez lata myślałam, że "szanowanie jej procesu" to właściwe podejście.
Aż zrozumiałam prawdę:
Pozostawiając ją sam na sam z wątpliwościami, nie uszanowałam jej procesu. Porzuciłam ją w momencie, gdy najbardziej potrzebowała mojego wsparcia.
Bo jeśli ktoś przychodzi na rozmowę, opowiada o swoich trudnościach i marzeniach - już podjął 80% decyzji.
Te ostatnie 20% to nie jest jej robota. To nasza.
„Wcześniej, gdy klientka mówiła 'muszę się zastanowić', odpowiadałam: 'Oczywiście, rozumiem'. I traciłam klientkę.
Teraz, dzięki metodzie, której nauczyłam się od Beaty, zadaję dwa konkretne pytania i w większości przypadków słyszę: 'OK, biorę to'.

Ania
Coach kryzysowy
"Wcześniej moje rozmowy były albo miłe, albo dziwnie sztywne, ale rzadko kończyły się współpracą. Po wdrożeniu tych konkretnych zdań zaczęłam czuć się pewniej — a klientki zaczęły same mówić: „brzmi dobrze, działajmy”. 4 z 5 na TAK. Nigdy wcześniej nie miałam takiego poczucia wpływu."

Paulina
Trenerka Umiejętności Miękkich
"Zawsze mówiłam: „ja nie umiem sprzedawać” – i naprawdę w to wierzyłam. Ten materiał zmienił wszystko. Nie dlatego, że dostałam jakąś magiczną formułę, tylko dlatego, że zrozumiałam, co naprawdę mam mówić."

Monika
Edukatorka seksualna (miesięczny dochód 17 000)
Zamiast modlić się, żeby ktoś „się odezwał” – wiesz, że większość rozmów kończy się decyzją.
Wyobraź sobie:
* Rozmowy bez presji i tłumaczenia.
* Spokój przy mówieniu o cenie.
* Klientki, które same czują, że to dla nich.
* Mniej rozmów, większe zarobki.
* Stabilny, przewidywalny dochód, który wreszcie możesz planować.
Nie musisz być sprzedawczynią.
Masz być sobą – coachem, który potrafi prowadzić przez wątpliwość aż do decyzji.
Bo każdy dobry coach wie, że odpowiednie pytanie w odpowiednim momencie potrafi zmienić całe życie.
To nie kurs. To praktyczny zestaw zdań i struktur, które możesz zastosować od razu – nawet jeśli dziś czujesz, że „sprzedaż to nie Twoja bajka”.
Gdy klientka się waha, jej system nerwowy włącza ochronę.
Twoim zadaniem nie jest ją przekonywać, lecz bezpiecznie poprowadzić przez ten moment.
Właśnie do tego służą te 12 skryptów.
W każdym otrzymasz:
1. opis konkretnej sytuacji („moment oporu”),
2. propozycję rozmowy – słowo w słowo,
3. wyjaśnienie, dlaczego to działa i kiedy tego użyć,
4. oraz schemat, dzięki któremu rozmowa kończy się decyzją z lekkością, nie z presją.


To praktyczny szablon, który możesz zastosować od razu — nawet jeśli teraz czujesz, że „sprzedaż to nie Twoja bajka”.
Bez kursów. Bez Zooma.
Po prostu: otwierasz, czytasz, wdrażasz. Rozmowy się zmieniają.
Co dokładnie znajdziesz w środku:
– 12 najczęstszych obiekcji klientek (np. „muszę się zastanowić”, „to za drogo”, „nie mam teraz czasu”)
– Gotowe odpowiedzi — słowo w słowo, co możesz powiedzieć w każdej z tych sytuacji
– Język, który zaprasza — zamiast przekonywać
Dzięki temu:
– Zyskasz spokój w rozmowie sprzedażowej
– Zaczniesz zamykać rozmowy, które dziś kończą się ciszą
– Będziesz wiedzieć, co powiedzieć w trudnym momencie
– Zaczniesz słyszeć: „OK, wchodzę w to”, zamiast: „muszę się zastanowić”
– I poczujesz, że wreszcie zarabiasz w zgodzie ze sobą
Cena: 47 zł
Niska Cena. Ogromna różnica.
I najprostszy krok, jaki możesz dziś zrobić, by przestać tracić gotowe do zakupu klientki.
Gotowa, żeby w końcu usłyszeć: „Tak, wchodzę w to”?
Kliknij poniżej i odbierz swój egzemplarz.
Dostęp natychmiastowy po zakupie. Bez ryzyka.
BONUS #1:
Zestaw „Sprzedażowych Komunikatów Mocy”
czyli: język, który sprzedaje, nie sprzedając, do codziennego użycia w Twojej komunikacji online – na story, w postach, bio, podczas live’ów, w DM-ach.
BONUS #2
„SOS PEWNOŚCI SIEBIE" - 50 gotowych odpowiedzi na sytuacje, które paraliżują
To kompletny zestaw odpowiedzi na sytuacje, które blokują cię nie tylko w rozmowach sprzedażowych, ale w całym biznesie:
Co powiedzieć, gdy ktoś kwestionuje twoje kompetencje - "A ile masz lat doświadczenia?"
Jak odpowiedzieć na komentarz "twoje ceny to żart" - bez tracenia pewności siebie
Co mówić, gdy porównują cię do tańszej konkurencji - i jak to wykorzystać na swoją korzyść
Jak reagować na "przecież to można znaleźć za darmo w internecie"
Co odpowiadać, gdy mówią "nie wiem, czy to działa" - budowanie zaufania w 30 sekund
Jak radzić sobie z "znajomymi", którzy chcą zniżki - bez psucia relacji
Co powiedzieć, gdy ktoś pyta "czemu tyle bierzesz?" - obrona swojej wartości
Jak odpowiadać na negatywne komentarze pod postami - profesjonalnie i z klasą
Co mówić, gdy klient nie płaci w terminie - skuteczne upominanie bez konfliktów
Jak reagować na "myślałam, że to będzie inaczej" - zarządzanie oczekiwaniami
I 40 innych sytuacji, które teraz być może cię paraliżują.
Dlaczego ten bonus jest tak cenny?
Bo jako kobieta w biznesie spotykasz się z sytuacjami, z którymi mężczyźni się nie mierzą.
Kwestionowaniem autorytetu, podważaniem kompetencji, oczekiwaniem, że będziesz "miła" i ustępliwa.
Ten zestaw to twoja ochrona przed wszystkimi, którzy próbują cię zdeprecjonować.
To jak mieć w kieszeni odpowiedź na każdą sytuację, która wcześniej cię blokowała. Pewność siebie w biznesie to nie talent - to umiejętność, której można się nauczyć.
P.S. Każdy miesiąc bez tych słów to 3–5 klientek, które mogły być Twoje. Te 47 zł może odwrócić ten trend już w następnej rozmowie.
P.P.S. Za 5 minut po płatności możesz już przeglądać materiały i przygotowywać się do następnej rozmowy. Nie ma czekania, wielu godzin przerabiania kursów. Dostęp do materiałów dostajesz online, natychmiast.
P.P.P.S. Twoja kolejna rozmowa może być jutro. Czy będziesz gotowa zadać właściwe pytanie?
12 skryptów: "Jak odpowiadać na obiekcje klientów"